Opublikowany przez: monika.g 2019-07-10 17:40:12
Autor zdjęcia/źródło: Natalia Siwiec, Mia Raduszewska, Instagram @ instagram.com/nataliasiwiec.official
Sławna modelka i celebrytka Natalia Siwiec jest bardzo aktywną użytkowniczką Instagrama, na którym chętnie publikuje zdjęcia nie tylko swoje, ale także swojej ślicznej córeczki Mii. Dziewczynka ma niespełna 2 latka, a już podbiła serca internautów, którzy chętnie obserwują profil jej sławnej mamy. To skłoniło Natalię do zastanowienia się czy nie powinna założyć małej Mii własnego konta na Instagramie. Jednak nie zrobiła tego od razu, ale postanowiła zapytać o zdanie swoich fanów.
Obecnie nie da się istnieć w świecie show-biznesu bez konta w mediach społecznościowych. Dla wielu celebrytów Facebook czy Instagram stały się nie tylko sposobem na promowanie siebie, ale również odrębnym źródłem dochodu. Gwiazdy chętnie publikują swoje prywatne zdjęcia, aby zdobywać coraz więcej polubień i wyświetleń, dzięki czemu zwiększają się ich zasięgi. To sprawia, że bardzo łatwo jest im dotrzeć do pożądanej przez producentów grupy odbiorców, dzięki czemu na swoich kanałach promują oni wiele produktów komercyjnych zarabiając przy tym spore kwoty. Czy jednak zarabianie w ten sposób na dziecku to nie przegięcie?
Mia Raduszewska urodziła się w sierpniu 2017 roku, więc dopiero za miesiąc skończy 2 latka. Od pierwszej chwili jej mama zamieszczała zdjęcia z dziewczynką na Instagramie. Jednak początkowo celebrytka ukrywała twarz dziecka. Na każdym zdjęciu Mia była widoczna od tyłu, z odwróconą główką lub zakryta budką wózka tak, aby jej twarz nie była widoczna. To jednak nie trwało długo i zmęczona ukrywaniem maleństwa celebrytka zaczęła pokazywać śliczną buźkę dziewczynki. Internauci zachwycili się maleństwem stąd prawdopodobnie pomysł Natalii na założenie córce jej własnego profilu na Instagramie. Podobne pomysły realizują z powodzeniem niektóre gwiazdy muzyki czy kina, jak chociażby amerykański raper, który założył konto swojemu 8-miesięcznemu synkowi>>
Jako rodzice czuwamy nad bezpieczeństwem dziecka w każdym momencie jego życia. Jednak wielu z nas bez zastanowienia publikuje w social mediach zdjęcia swoich pociech. Dzieci są naszą dumą nic więc dziwnego, że chcemy się nimi chwalić. Często jednak zapominamy, że to co raz znajdzie się w Internecie nie znika. Każde nasze zdjęcie wrzucone do sieci, nawet na profilu udostępnionym tylko znajomym, może zostać skopiowane i udostępnione dalej bez naszej wiedzy.
Czy publikując słodkiego bobasa całującego mamę lub biegającego nago po plaży zastanawiasz się nad konsekwencjami jakie to za sobą niesie?
Musimy mieć na uwadze jakie zdjęcia publikujemy, a już szczególnie uważać w czasie wakacji, gdy często wrzucamy zdjęcia maluchów w kostiumach kąpielowych biegających po plaży. Niestety takie zdjęcia mogą się stać pożywką dla chorej wyobraźni pedofila. Jako rodzice musimy też myśleć o przyszłości naszych maluchów, które za kilka lat już świadomie założą swoje własne profile na Facebooku czy Instagramie i zaproszą nas do znajomych, a także swoich rówieśników ze szkoły czy podwórka. Dzieci w wieku szkolnym czy nastolatki są bardzo dociekliwe. Na pewno nie będą się długo zastanawiać i prześledzą wszystkie zdjęcia mamy, dzięki czemu znajdą fotografie kolegi z dzieciństwa. Pomyśl więc czy wstawione przez Ciebie zdjęcia malucha za kilka czy kilkanaście lat nie będą dla niego krępujące czy wstydliwe. Może się bowiem okazać, że z ich powodu syn czy córka będą wyśmiewani w klasie lub dręczeni przez znajomych również w cyberprzestrzeni.
Jako rodzice musimy o tym wszystkim myśleć i przewidywać różne scenariusze. Oczywiście nie chodzi o to, żeby się wiecznie bać i na wszystko uważać, jednak w każdej kwestii dotyczącej naszych dzieci powinniśmy zachować szczególną ostrożność. To jest nasz obowiązek, bo to my odpowiadamy za nasze maluchy i nikt inny nie ochroni ich lepiej niż my.
Natalia Siwiec posłuchała rady internautów, którzy w jej ankiecie opowiedzieli się na nie i na razie nie założyła konta swojej córeczce Mii. Co myślisz o zakładaniu kont w mediach społecznościowych tak małym dzieciom? Publikujesz zdjęcia swoich pociech na Facebooku lub Instagramie? Czy publikowanie zdjęć dzieci to według Ciebie przesada czy norma?
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.